Czas zbliżeń. Szkice i wspomnienia, Wydawnictwo Literackie 2005, ss. 406

Ostatnią książkę krytycznoliteracką autor wydał w roku 1988, nosiła tytuł Linie przerywane, był to wybór tekstów publikowanych przeważnie w trzech czasopismach „Miesięczniku Literackim”, „Literaturze”, wychodzącej w latach 80. w formule miesięcznika, i w „Życiu Literackim”, gdzie pracował do stanu wojennego. Teksty zatem pochodziły z lat 70. i 80., ale bez tych, które od połowy lat 80. ukazywały się w paryskiej „Kulturze” i tzw. prasie bezdebitowej.

„Zdecydowałem się – pisze autor we wstępie – na przypomnienie niektórych tekstów z „Kultury” Jerzego Giedroycia, które, jak mniemam, nie straciły na aktualności. Poza jednym: odejściem autorów omawianych utworów. To przez tyle lat, które upłynęły, proces naturalny, a jednak bolesny, narzucający inną perspektywę ujęcia ich twórczości. Pierwsza część zamierzonej ksiązki, pt. „Odeszli”, stała się więc najobszerniejsza. To przypomnienie twórczości takich pisarzy, jak Maria Dąbrowska, Zofia Nałkowska, Julian Tuwim, Jarosław Iwaszkiewicz, Teodor Parnicki, Gustaw Herling-Grudziński, Czesław Miłosz, Jerzy Gierdoyc, opiekun i wydawca większości polskich pisarzy, Andrzej Kuśniewicz, Władysław Terlecki, Marek Hłasko i inni. Część druga, „W lustrze współczesności” zawiera omówienie najnowszych dzieł np. Wiesław Myśliwskiego, Janusza Andermana, Pawła Huele, Olgi Tokarczuk . Mimo starania się o zachowanie dystansu do opisywanych zjawisk literackich akcenty osobiste pojawiają się w części ostatniej, gdy nie bez wzruszenia pisałem o swoich przyjaciołach, zasłużonych dla polskiej kultury, o których niewielu już niestety teraz pamięta”.

Maliwna Mus w „Nowej Dekadzie Krakowskiej”, 2005, nr 5, podkreślała:

„Lektura w ujęciu Rogatki jest zawsze spotkaniem konkretnych podmiotowości (co zostało zresztą zaakcentowane w tytule zbioru), posiadających określoną przeszłość, wrażliwość, poglądy, temperament. A literatura ma tę przewagę nad życiem, że umożliwia dialogowanie nawet z osobami fizycznie (już) nieobecnymi. Kompozycja i zawartość „Czasu zbliżeń” odzwierciedla to nastawienie. Blisko trzydzieści szkiców zostało poświęconych autorom w pewien sposób dla Rogatki bliskich. Bliskich, bo prywatnie poznanych, bliskich, bo fascynujących swoją twórczością, wreszcie bliskich, bo posiadających ciekawą biografię i konstrukcję psychiczną. Podział jest jasny i symptomatyczny. Nie typologia, nie tematyka utworów porządkuje sposób myślenia literaturoznawcy, ale bezwzględne kryterium życia lub śmierci autorów.

Szkice zebrane w tom „Czas zbliżeń” są erudycyjne, bogate merytorycznie, stanowić mogą przystępny i wartościowy przewodnik po historii literatury współczesnej i najnowszej. Oprócz tego, ich największą zaletą jest, w moim odczuciu, możliwość zbliżenia, spotkania z wyraziście zarysowującą się w nich osobowością autora. Bogdan Rogatko analizując intymistykę czołowych polskich pisarzy, sam stworzył książkę niesłychanie intymną, która poddaje się stosowanym przez autora mechanizmom odczytań”.